Archiwum styczeń 2004


sty 29 2004 Śmierć nadejdzie jutro
Komentarze: 0

jakże kruchy i nieporadny staje się czlowiek w obliczu śmierci...

 

Dowiedzialam się, że umiera moja babcia... Nic. Kończy się w bólu i cierpieniu, w nieustającej do Boga prośbie o LASKĘ i BLOGOSLAWIEŃSTWO. Chcialabym się z nią zobaczyć nim skończy się na zawsze...

Przez ostatnie lata takich spotkań bylo ledwie trzy, może cztery...

"NADZIEJA JEST NAJCENNIEJSZĄ TOWARZYSZKĄ ŻYCIA"

kee : :
sty 15 2004 Dziwny jest ten świat
Komentarze: 0

Huśtawka nastrojów...

może to ta dzisiejsza wiadomość? Wiadomość o zbliżającej się śmierci... pustka, niechęć, osamotnienie. Z drugiej strony jest chęć skrócenia cierpienia... oby już minęlo, stalo się.

nie mam chęci na eseje. może innym razem.

 

kee : :
sty 12 2004 Jakoś nie łapię...
Komentarze: 0

Nie umiem poruszać się plynnie po rzeczywistości. Jak dla mnie jest tu zbyt dużo niejasności, ostrych zakrętów i zawirowań. A jednocześnie rzeczywistość odbieram tak samo, jak przejażdżkę górską kolejką. Jest ekscytująca aż do bólu... :-P

kee : :
sty 11 2004 dzień pierwszy
Komentarze: 1

Cicho tutaj... i smutno w gruncie rzeczy. W tle sączy się J. Warnes... zmysowym glosem opowiadając piosenki Cohena. A może to tylko rzeczywistość mnie przytacza??? Ale przecież nie jest tak źle... Prawda? Duża ilość wina dziala znieczulająco... Nie trzeźwa i w dodatku zakochana. Kosmiczna mieszanka.

Bo w tym wszystkim jest coś ujmującego. Kiedy czujesz "motylki w żolądku" i prosisz każdego dnia, by z twoim sercem obchodzono się jak z krysztalem, lub porcelanową zastawą. Gdy drżysz slysząc dzwonek telefonu i wystajesz pod drzwiami w nadziei, że tam na klatce ten ktoś wlaśnie wchodzi po schodach. I kiedy każdego dnia mówisz sobie: bardziej się już nie da; a nazajutrz budzisz się i myślisz "chyba jednak się da"...

 

A CO JEŻELI DIABLY TEŻ

MAJĄ SKRZYDLA?

JEŚLI ICH AUREOLA ISTNIEJE,

TYLKO,

ŻE ZSUNĘLA SIĘ NIECO DO TYLU?

ANIOLY STRACILY DZISIAJ

SWE ATRYBUTY,

KIEDY WESZLAŚ DO MOJEGO LÓŻKA...

 

POZOSTALO MI JEDYNIE

TWOJE DELIKATNE PIÓRO,

PO UPOJNEJ NOCY

I JESZCZE TE MYŚLI...

kee 10.01.2004

 

kee : :